niedziela, 17 lutego 2013

Odpoczynek, który...

Jakże wielki błąd popełniłem próbując dać sobie trochę wolnego czasu, ot tak dla siebie. Czas wolny stał się czasem zmarnowanym, nawet się nie wahałem "zasnąć" dla własnej wygody, nawet duży ból, który przypomniał mi o kruchości mojego życia nie zmienił nic... przeminął... a ja dalej śpię bo jest tak wygodnie! Nienawidzę tego! I jest tak wygodnie...
Nawet nie wiem jak to teraz zmienić, czuję się słaby

Moje życie jest moje ale nie chcę go zmarnować, to by było zbyt smutne... ale jaki cel pozwoliłby mi znaleźć siłę na to wszystko? Zawsze starałem się znaleźć coś innego, coś własnego, coś pięknego i wspaniałego dla mnie i na tyle silnego aby mnie utrzymać... ale teraz nie ma to znaczenia... każdy silny cel, który może mnie zainteresować będzie dobry... pieniądze siła, władza?
móc wszystko i nie chcieć nic,
chcieć wszystko i nic nie móc
gdzie jest problem? gdzie chcę być?
Cel życiowy...
Wielkie słowa...
Chcę zrobić coś co mogę zrobić tylko ja, chcę być kimś kto tylko może być mną. Nie chcę podążać ścieżką innych, zresztą inni mnie nie interesują. 

Siła woli jest niesamowita i mogę dowolnie nagiąć i kształtować rzeczywistość ale bez celu to nic nie znaczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz