wtorek, 31 stycznia 2012

0 komentarze
Ciągle więcej wymagań, walcz, zwyciężaj, więcej, więcej, więcej, brak miejsca na porażkę, muszę dążyć do perfekcji...

Wymagam już tak dużo, że moja psychika nie daje rady, tyle błędów nie do wybaczenia, niszczy mnie to, zżera od środka. Nie umiem siebie wybaczyć?....
Dlaczego tak bardzo siebie naciskam? czy muszę być... właśnie jaki? Do czego ja tak naprawdę dążę? Czy to dlatego, że to już może ostatnia szansa na zwycięstwo?

Jak nad tym nie zapanuje to oszaleje?
Jak uleczyć umysł z bezkompromisowej postawy wobec siebie?
Jestem zmęczony, a wciąż nie walczę tak jakbym tego chciał, co ja robię?
ranię siebie bo nie spełniam swoich oczekiwań.
Sorrow innych uśmierza mój ból... Co mnie uleczy? Jak to zrobić?
Wybaczyć? chyba nie potrafię...
Zmniejszyć wymagania? I tak robię za mało...
Zmienić styl życia? i tak muszę to zrobić...
Znaleźć osobę, która pomoże mi się uleczyć? Taa... Jakby ktokolwiek mógł to zrozumieć i w ogóle mieć dostęp do tego.
Zapomnieć? Nie...
Stać się na tyle silnym aby sprostać swoim wymaganiom i być zwycięzca? A jest inne wyjście?
Poddać się? Nie, już lepiej być szalonym.
Czyli... nie mam wyjścia? Nigdy nie chciałeś mieć alternatywy, musisz wygrywać? walczyć! ale na wysokim poziomie.

niedziela, 29 stycznia 2012

Oczekiwanie

0 komentarze
Ciekawi mnie co się teraz stanie, czy uda mi się zrobić to co bym chciał?
Trochę tego się tego nazbierało na wakacje, na życia, na kolejny dzień. Czy dokonam właściwego wyboru?

W wakacje:
jeździć na rowerze
poprawić refleks
strzelać - dla paintballa
umysł! musisz trochę poćwiczyć
ciało - trzeba by też poćwiczyć

Nie pytaj o sens, zrób to co da ci radość nie tylko chwilową
po wakacjach:
taniec!
paralotniarstwo!
język obcy
skałki

Nie daj się pokonać wymówkom, słonościom, rób to co trzeba, tu nie chodzi tylko o szczęście, liczy się też końcowe prawdziwe zwycięstwo.

~~~~~~~~
Jeśli czytałeś/aś wpis "Gra wciąż trwa" to wiesz, że coś się zmieniło w moim życiu. wakacje nie były idealne ale robiłem te rzeczy które napisałem choć nie tak często jak bym tego chciał ale robiłem je i to nie na odwal tylko prawidłowo choć rzadko. A w obecnym semestrze? Kurs na paralotniarza trochę mi nie pasował ale pozostałe rzeczy zacząłem od razu, bez wahania choć z pewną obawą jak to będzie, wiedziałem że teraz nie mogę się zatrzymać jeśli chcę zacząć żyć. No może języka też nie zacząłem ale teraz to zrobię o ile wybiorę język, a raczej miejsce gdzie chciałbym pojechać i wtedy język, który będzie mi potrzebny.

poniedziałek, 23 stycznia 2012

Upadek

0 komentarze
25.06.2011

Jestem za słaby aby to ciągnąć dalej...

System collapse

Ile w tym umyśle jest bólu, ile cierpienia, aż trudno uwierzyć, że to wszystko jest tak głęboko wciśnięte na co dzień.

Niespełnione nadzieje, faile z tylu dni, to mnie przerasta, nie mogę tego opanować,
o kurwa,

Jaką siłę ja miałem, że to kontrolowałem i jak to jest toksyczne dla mnie.
Dlatego zawsze wojna.


~~~~~~
W pewnym momencie gdy kolejna niezbyt duża ale jednak porażka dołożyła się do mojego życia to się załamałem, nienawidziłem tego że moje słabości tak łatwo ze mną wygrywają, że wciąż czekam na cud. Nie potrafię sobie wybaczać... ale nie poddałem się, udało mi się znów odbić od tej otchłani cierpienia... gdy zrobiłem to pierwszy raz zniszczyłem, a właściwie zamroziłem w sobie uczucie miłości do ludzi, a co tym razem zostało usunięte abym zaczął żyć? Jeszcze trochę uczuć i też trochę słabości ale nie stało się to wszystko od razu, zajęło to chwilę...

sobota, 21 stycznia 2012

0 komentarze
Jak spotkać jeszcze raz dziewczynę, która mnie tak zafascynowała?
1. Cofnąć czas
2. Wybrać losowy numer telefonu i trafić na nią
3. Spróbować znów na nią trafić przy przesiadce
4. Sprawić żeby odnalazła mnie przez neta
5. Nauczyć się skilli i ją odnaleźć
6. Skierować energię i spotkać ją znowu
7. Rozwiesić ulotki z info
8. Pojeździć w kierunku, w którym jechała
9. Dorwać info o wykonywanych połączeniach w 7.06.2011 ok 9.30
10. Przebrać się za drogowca/policjanta i przeglądać wszystkie autobusy i busy na tej trasie
11. Przejrzeć wszystkie zdjęcia za szkół i dorwać jej info
12. I jeszcze by się kilka znalazło

Kurwa... tyle możliwości, a ja zachowuje się jakby to był konie świata, ha ha ha ha tyle rozwiązań problemu, który sam spowodowałem i jedyne czego potrzeba to determinacja i odwaga i mogę wygrać to co teoretycznie przegrałem. Możliwości są nieskończone....

Walcz i nigdy się nie poddawaj

Walczysz - wygrywasz, tu nie chodzi o zwycięstwo w walce, podjęcie wyzwania i walka to jest zwycięstwo bo to pokonanie własnych słabości.

Umysł - ty bez litości pchasz mnie w stronę wygranej i pracy nad sobą, robisz to bezwzględnie ale skutecznie, jestem z Ciebie dumny, tak trzeba aby wygrywać.


~~~~~~
Bez względu na problemy zawsze znajdzie się rozwiązanie. Te kilka punktów zostało napisane pod wpływem jakiegoś artykułu, jeśli jesteś dość kreatywny powinieneś spróbować napisać 10 punktów jak zrobić coś czego pragniesz.

wtorek, 17 stycznia 2012

Granice

0 komentarze
Jeśli nie wyznaczamy sobie granic czy to znaczy, że ich nie mamy? Nie, nasze ciało ma ograniczenia - niedawno sam to odczułem - ale nie o to chodzi. Nie tworząc limitów nie skupiamy się na nich, nie tworzymy w umyśle barier, które oddziałowywały by na nasze życie bo mówilibyśmy: "nie, tego nie mogę", a tak naprawdę nie próbując czegoś jak możemy być pewnie, że tu jest limit, każde wydarzenie, każda sekunda to nowe energetyczne doznanie, energia wciąż się zmienia to i granice też to robią dlatego mówiąc mogę wszystko nie oznacza, że nie mam żadnych limitów, to oznacza, że jestem gotów stawić czoła wyzwaniom... i przegrać bo nie dobrałem siły nad zamiary? Nie, brak granic nie oznacza braku logiki w podejmowaniu decyzji.

Nie zawsze wszystko jest dla mnie możliwe ale w innych okolicznościach i z innymi umiejętnościami dał bym radę. Czy to nie oznacza, że mam limity? Tak ale głównie to znaczy, że powinienem ćwiczyć swoje umiejętności, swoje skille, możliwości są nieskończone dlatego, że pozwalam im takimi być.

Zmusiłem się do napisania tego bo nie mogę patrzeć jak wciąż czekam na "idealny moment", który może przyjdzie....

Dopóki nie wyznaczasz granic wszystko jest możliwe dla ciebie.

środa, 11 stycznia 2012

Where this lead to?

0 komentarze
Sorrow is so high, i dont know if i can handle it. I need to clear my mind, release it from burden of.... of blaming myself. J should look for possibilities not for fails. Victory is what i should focus at.

Sorrow, how to stop it without sleeping? Victory can do it. How win then? You need to fight and here is problem that grow up. As i fail i have less and less power to keep fighting. You dont fight so far.... bit i need power to start fighting.

What should I do... I feel so weak... I.. I... I need more...
POWER

I'm dying inside and outside because of my weakness.

wtorek, 10 stycznia 2012

Walka

0 komentarze
walka, wybory, walka, wojna...
Ostatnio energia stawia przede mną wyzwania, dużo i bezlitośnie, przegrywam bo nie walczę... to boli!
I będzie bolało dopóki nie zaczniesz walczyć!

Strasznie boli gdy przegrywam bo nie podejmuję walki... boli niemal jak śmierć?... a wystarczy, że bym walczył, miał odwagę walczyć o swoje życie! Tu zwycięstwo nie jest najważniejsze, tu liczy się podjęcie wyzwania, walka!
"wojna drogą do szczęścia"

Wczoraj przegrałem znów i to bardzo, aż wyciąga za mnie energię. Widziałem ładną dziewczynę, fioletowe paznokcie, czerwono-czarna koszulka i włosy, bursztynowe oczy, lekko piegowata twarz z fajnymi ustami. Można powiedzieć, ze warunki trochę nie sprzyjały: kolega się do mnie przysiadł, mało czasu ale to tylko wymówki, warunki były dobre, a czasu wystarczająco. Nie zagadałem, nie spróbowałem, może i uczuciem byłem blisko ale nie spróbowałem! Przegrałem z własnym strachem? przegrałem z własnymi słabościami... Nie znam uczucia miłości, nie była to miłość czy zauroczenie od pierwszego wejrzenia, nie był to nawet duży pociąg fizyczny ale to była okazja aby poznać panienkę, która ma wygląd bliski ideałowi, może to by zmieniło całą moją przyszłość?

Wojna ze słabościami wciąż trwa, będą kolejne bitwy! Muszę walczyć! Muszę podjąć wyzwanie! Nie wolno mi tracić szans, muszę być czujny i gotów.

                                o siebie
MUSZĘ WALCZYĆ    o szczęście
                                o zwycięstwo
                                o nadzieję


~~~~~~~~
Po tym wydarzeniu, czyli po tym jak nie zagadałem energia przestała (na jakiś czas) stawiać przede mną trudne wyzwania. Czułem się tak jakby te wszystkie wcześniejsze wyzwania miały mnie przygotować właśnie do zagadania do tej dziewczyny, a ja to spierdoliłem. Niezbyt przyjemne uczucie...

poniedziałek, 9 stycznia 2012

Przeznaczenie?

0 komentarze
Skoro można przewidzieć przyszłość to czy mamy wybór?

Najpierw trzeba zapytać na byś zmienił przyszłość gdybyś miał wybór?
Bo może się okazać, że po prostu zapominamy o wyborze i dlatego wszystko dzieje się "liniowo".


~~~~~~
Właśnie co byś zmienił w swoim życiu aby lepiej spełniało Twoje oczekiwania? Czy pójść gdzieś i powiedzieć kilka zdań to tak wiele? Czy "chcę robić to" i zrobienie kroku "idę tam gdzie mogę to zrobić" to takie trudne? Nie to tylko chwila, moment życia, który się wypełni gdy mu na to pozwolimy, a brak czasu? Czas i tak przeminie i my też więc nawet nic nie możesz stracić.

niedziela, 8 stycznia 2012

Ja

0 komentarze
Boję się... że stanę się bezwartościowy dla siebie

Walcz! Walcz!!!
Dopóki wciąż jest o co walczyć!

Co ma mnie pobudzić? Co ma mnie napędzać?
JA

A gdy ja nie wystarczę?
To znaczy, że już Mnie nie ma.

Ja jestem wszystkim, wolą, siłą... i ciężarem, jestem tym co rozpoczyna i kończy, jestem władcą energii, potężnej i przerażającej, jestem ogniem, który pożera bez litości, jestem ciemnością która się rozszerza, jestem światłem, które nie gaśnie.
Jestem śmiercią i zniszczeniem, jestem życiem i nadzieją.

Jestem, walcz o MNIE!!!

Na mojej drodze nie ma przeszkód, są wyzwania.
Nie czynię spraw jasnymi i przejrzystymi, ja tworzę je tak aby pozwoliły ci poznać siebie (mnie?)

Jestem wart, wybierz mnie!
Jestem labiryntem, który chcesz poznać.
Jestem Twoją Siłą.

Bądźmy razem, walczmy razem, wygrywajmy stojąc ramię w ramię!!!

sobota, 7 stycznia 2012

Nie poddam się?

0 komentarze
Wierzysz  w to? a w co mam wierzyć? To moja siła. walka, wyzwania, bitwy, wszystko po to aby brać w nich udział, cieszyć się zdobywaniem, walką o...
ale... czy będziesz potrafił... walczyć o Siebie?
Nie mogę powiedzieć, że nie, nie wiem czy dam radę...
Jeśli nie będę potrafił walczyć o Siebie to......??? to.........?

piątek, 6 stycznia 2012

Sorrow

0 komentarze
Boję się... wziąć życie w swoje ręce. Boję się tego wszystkiego, czy podołam, czy dam radę. Nawet śmierć czasem wydaje się być łatwiejszym wyjściem.

Boję się... że stracę siebie, że w starciu z życiem umrę... Uciekam od tego wszystkiego bo tak jest łatwiej.
Jestem sam, to jest zimne, już się przyzwyczaiłem. Smutno mi... po co to wszystko? A jeśli to... a jeśli tamto...
Gdzie jestem? Czym się stałem? Czy dam radę wrócić? Czemu jestem sam? Czy to już koniec? Czy to moja wina? Dlaczego nie mogę się przebić? Czy wciąż mam szanse? Czy mogę umrzeć? Czy mam wybór?

Nie chcę.... się poddawać ale naprawdę jest jeszcze szansa?
Czy będę miał siłę być sobą?

Zamknij oczy, zamknij duszę, zamknij serce i śnij, będzie dobrze, śnij, to będzie proste i przyjemne, śnij, życie jest takie męczące, a tu możesz odpocząć. Spij tak będzie ci łatwiej, tak będzie lepiej... Śpij.... Śpij.....
Słyszysz? to już po wszystkim, już nie boli, już jest dobrze... tak to ja, twoja Śmierć, prawda, że było przyjemnie?............................... To nic, że nie potrafisz tego ocenić, choć...to... już czas..... to już koniec.................................

czwartek, 5 stycznia 2012

Zabrakło czasu...

0 komentarze
Zabrakło mi czasu dla siebie...
Cel stał się ważniejszy niż ja. Czy to źle? To zależy od celu. Cel był w sumie ważny ale z jego wagi zdałem sobie sprawę gdy było po wszystkim. Pytanie: czy dałem z siebie wszystko? nie jest proste. Dałem bardzo dużo z siebie, z wielu rzeczy zrezygnowałem, jednak zabrakło czegoś na mecie... może determinacji? lub siły? a może tak  naprawdę dałem z siebie wszystko ale jako, że wynik jest kiepski to szukam powodów tej rzeczy?

Sama walka była długa, ciężka i zażarta, piękna w zwyciężaniu małych bitew ale przegrana wojna zawsze przeszkadza....

Odpowiedź można uzyskać stawiając pytanie: Czy gdybym mógł to rozegrałbym to inaczej, czy chciałbym to powtórzyć?
Zakładając, że nie miałbym obecnej wiedzy to nie, nie rozegrałbym tego inaczej, nawet mając obecną wiedzę nie wiem czy zrobiłbym to inaczej bo jedynym kluczem mogłoby być to, że muszę się więcej uczyć, a raczej nie dałbym rady...
Czy przegrałem? Obiektywnie chyba tak, subiektywnie też. Czy podjąłem wyzwanie? Zdecydowanie tak! Zagrałem, postarałem się i... przegrałem, trochę to boli.

Czy cel był ważniejszy ode mnie?
Nie
Trzeba zdefiniować co jest mną, czasem dla siebie...

środa, 4 stycznia 2012

Reinkarnacja cz.2

0 komentarze
Dusza jest wieczna, żyjemy wiele razy, na nowo od początku. Przed życiem wybieramy nasze cele i przeszkody w naszym życiu. Następnie wchodzimy w ciało i zostawiamy "przeszłość", "nas" za sobą aby żyć życiem, które wybraliśmy. Po śmierci wracamy do świata dusz i przypominamy sobie całą naszą przeszłość, następnie zależnie od naszych dokonań w ostatnim życiu, możemy wybrać nową postać. Nie musimy wracać od razu, to my wybieramy czas i miejsce...

Nie jesteśmy jednak w 100% odcięci od przeszłości w normalnym życiu. Jeśli zejdziemy dość głęboko do naszego umysłu, znajdziemy "strzępy" przeszłości, rzeczy, które nas wypełniały przez wiele dróg i doświadczeń i są tak głęboko w nas, że nie da się całkowicie zapomnieć....jak zegarek....

Surrealistyczne... niesamowite... jesteśmy czymś więcej niż nam się wydaje.
Ego jest powłoką, którą wybraliśmy, jest ich wiele, są różne, a w jakimś stopniu podobne i podobnie się łączą w podświadomości, w świecie dusz w jedną osobowość, którą pamiętamy jako jedną osobę w różnych nastrojach, w różnych życiach. Różne osobowości są oddzielne.

Reinkarnacja? - przemyślenia

0 komentarze
Dlaczego żyjemy jeszcze raz? od nowa? Bez wspomnień, bez przeszłości?
Bo tylko w ten sposób możemy poczuć się młodzi, być młodym jeszcze jeden raz; tylko mając pustkę w głowie można ją wypełnić, jeszcze raz poznawać, uczyć się i doświadczać "na nowo" i naprawdę to czuć.

Pięknie jest wiedzieć wszystko ale uczyć się wszystkiego na nowo nic nie zastąpi, pierwsza muzyka, pierwszy pocałunek, pierwszy, piękny, niezapomniany raz.

Umysł się starzeje... męczy, doświadczenia... przytłaczają...
aby się "odświeżyć" trzeba zacząć jeszcze raz. Doświadczenia są piękne gdy się od siebie różnią, a są piękne gdy są nowe, rzadkie, unikalne

Czyli... te wszystkie moce są prawdą... tylko, ty chcesz przeżywać na nowo, uczyć się, a wszystko jest w tobie, wyłączyłeś to wszystko aby jeszcze raz doświadczać nowości... Oczywiście, że są w zasiegu, wiesz to, ale doświadczyć je pierwszy raz, pierwszy raz przełamać barierę, jeszcze raz to poczuć, mieć cele i dążyć do nich, udowodnić sobie, że wygrało się nie przez przypadek i że zawsze mogę to zrobić.

wtorek, 3 stycznia 2012

0 komentarze
Tylko jednego sobie nie wybaczę...
nie wybaczę jeśli nie wykorzystam swojego potencjału, tych możliwości, które są w zasięgu i chcę je "wykonać" ale coś mnie powstrzymuje...
Muszę być silny. Wiem, że potrafię. To wszystko czego chcę... nie mogę się powstrzymywać, muszę działać, zwyciężać. Dla siebie, dla pokonywania trudności, dla walki, dla szczęścia!

Zapominasz... reality jest naprawdę znacznie lepsze i bardziej rozbudowane.

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Sworn through swords

0 komentarze
Bow down or draw your sword!
We are sworn through swords
Make your rules, make your stand, (...)
you have to prove that you can.


~~~~~~
Więc wybieraj, czy jesteś dość silny aby tworzyć swoje życie czy raczej wolisz dostosować się do otoczenia i nigdy nie poznać swoich możliwości.


Słowa pochodzą z soundtracka gry devil may cry.

niedziela, 1 stycznia 2012

Energia

0 komentarze
Kiedyś nie wątpiłeś...
Byłeś pewien mocy, którą możesz kierować, czułeś to!! Tworzyłeś to. Telekineza, elektrokineza, cryokineza.... wszystko dale ale wciąż w zasięgu. Fantasy? doświadczenie mówiło coś innego. Brak ograniczeń. Wystarczyło się szkolić.
oczko..zamyka...poprzedni rozdział...

Wciąż czuję energię, trochę rzadziej ale wciąż jest silna. Trzeba ją ukształtować, nauczyć się kierować. To "ukryty" cel w twoim życiu. Jak na razie to energia przepływa przezemnie i szybko rozchodzi się przez moje ciało.

Ćwiczę ciało, powinienem ćwiczyć także umysł. Tylko razem zwyciężymy.

Pamiętaj 50% ciało 50% umysł. Nie ma granic, na pewno nie na nich trzeba się skupiać. Trzeba się skupiać na możliwościach, na energii, która jest.

Energia to wszystko wokół nas, kontrolując ją kontrolujesz rzeczywistość. Musisz spróbować jeszcze raz się tego nauczyć, to cel większy od innych, to ta ukryta część zwycięstwa nadająca ten prawdziwy i pełny smak.

Tak naprawdę zamiast skupiać się na pokonaniu słabości powinienem skupiać się na zwycięstwie, nie będę miał wtedy czasu na słabości.