poniedziałek, 23 stycznia 2012

Upadek

25.06.2011

Jestem za słaby aby to ciągnąć dalej...

System collapse

Ile w tym umyśle jest bólu, ile cierpienia, aż trudno uwierzyć, że to wszystko jest tak głęboko wciśnięte na co dzień.

Niespełnione nadzieje, faile z tylu dni, to mnie przerasta, nie mogę tego opanować,
o kurwa,

Jaką siłę ja miałem, że to kontrolowałem i jak to jest toksyczne dla mnie.
Dlatego zawsze wojna.


~~~~~~
W pewnym momencie gdy kolejna niezbyt duża ale jednak porażka dołożyła się do mojego życia to się załamałem, nienawidziłem tego że moje słabości tak łatwo ze mną wygrywają, że wciąż czekam na cud. Nie potrafię sobie wybaczać... ale nie poddałem się, udało mi się znów odbić od tej otchłani cierpienia... gdy zrobiłem to pierwszy raz zniszczyłem, a właściwie zamroziłem w sobie uczucie miłości do ludzi, a co tym razem zostało usunięte abym zaczął żyć? Jeszcze trochę uczuć i też trochę słabości ale nie stało się to wszystko od razu, zajęło to chwilę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz