wtorek, 14 grudnia 2010

Wpis 22

Kim będziesz gdy skończy się świat?
Czy będziesz gotów? Gotów być sobą, nie zmienisz się w 1 sekundzie.

Czy dajesz z siebie wszystko? Nie...
Dlaczego?
Strach? Raczej nie
Brak możliwości? nie
Wygoda? może
Mało czasu? nie
inni ludzie przeszkadzają? nie
Znowu ty... dlaczego?

Nie daję z siebie wszystkiego, nie widzę powodu aby robić różne rzeczy bo nie widzę bezpośrednio korzyści z nich płynących. Ale nie robiąc tych rzeczy na pewno nie będzie korzystniej dla mnie, bo stoję w miejscu czekając aż czas obejmie mnie swoim chłodnym ramieniem i powie: "spójrz  to było twoje życie", a ja odpowiem: nie widzę go... Bo właśnie tak wygląda moje życie. To egzystencja od jednej gry do drugiej aby nie myśleć, aby uciec tam gdzie nie ryzykuję siebie ale ja właśnie przegrywam siebie. Czas "ucieka" i patrzy. Czy da się to odwrócić?! Nie odwrócić już nie. Czas jest po mojej stronie o ile go wykorzystam dobrze.

~Czas jest jak granat bez zawleczki, nie użyjesz to będzie źle, użyjesz to możesz tylko zyskać, nawet amatorski rzut daje większe szanse na przeżycie niż próba odłożenia go na wtedy kiedy będzie potrzebny, będą skile. Po jednym granacie pojawiają się od razu kolejne, to się nigdy nie kończy ale zawsze ma konsekwencje.
Co ludzie powiedzą? Aby cokolwiek co prawdą jest powiedzieli, a tylko rzucając ~życie/czas/próby prawdę poznają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz