piątek, 13 maja 2011

Podsumowanie

To był już ostatni wpis z mojego zeszytu nr 1, jest trochę dziwny ale wg mnie świetnie zamyka ten zeszyt i przypomina mi o tym od czego się to wszystko zaczęło.
Trochę się obijałem z umieszczaniem tutaj wpisów, plan był codziennie jeden a przerodził się w może jutro dodam kolejny... Zeszyt nr 2 też zyskał już kilka wpisów, mimo wszystko on bardzie przypomina ostanie wołanie mojego umysłu abym nie zapomniał kim/czym jestem/byłem abym nie stracił siebie. Jednak chyba powoli umiera, umarło? coś we mnie co tak bardzo cenię...

Czy będzie tutaj więcej wpisów? może, nie mam teraz pomysłu o czym tu pisać, wpisy z zeszytu nr 2 raczej nie prędko ujrzą światło dzienne.

Jako ciekawostkę podam że ten pierwszy zeszyt zacząłem pisać od tyłu a skończyłem na początku, najpierw miały być jakiś banalny wpis o czymś o czym warto pamiętać, a przerodziło się to w szereg przemyśleń...

Właśnie spojrzałem na ostatnie strony tego zeszytu i zostały jeszcze 2 wpisy które były uzupełniane w trakcie pisania zeszytu, są nimi cele w życiu i takie moje złote myśli, te drugie jeszcze dodam a cele w życiu... chyba nie, gdy na nie patrze wciąż są osiągalne, czy są trudne do osiągnięcia? nie. Czy mam siłę je osiągnąć? ..................nie...wiem..... i to jest smutne....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz