poniedziałek, 26 marca 2018

Pierwsza miłość - nieodwzajemniona

Zakochałem się, miłość jedynki też mnie przeniknęła. Kocham Yver. Niestety nie mogę nic zrobić aby z nią być. Po prostu chcę jej szczęścia tak bardzo, że zapominam o swoim. Bez ognia nie mogę o nią walczyć... Kocham, tęsknie i nic nie zrobię... bez sensu. Ta Miłość nie boli ale powoduje smutek, nic mi nie daje. Nie odblokuje „ognia” bo miłość jest nie odwzajemniona.

Zakochałem się, fajnie... jeden raz wystarczy, nie potrzebuję już więcej związków ani spraw z nimi związanych. Zniszczę nadzieję, które się z tym wiążą, nie chcę już nigdy ich widzieć. Miałem nie niszczyć więcej nadziei ale w tym wypadku to już koniec.

Nie zapieczętuję tej miłości choć może bym potrafił. Niech to będzie moja „nagroda” za te wszystkie oczekiwania, nadzieje.

Trójka miała rację, jako jedyna nigdy nie zmieniła myślenia, nigdy nie dała się nabrać na to wszystko co ludzie nazywają życiem. Muszę się z nią zgodzić.
Ten świat zasługuje na zniszczenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz