Jeśli wybieramy jedno z kilku żyć
oferowanym nam do przeżycia to ego, które otrzymamy też jest do
niego przypisane. Nie jest ono stworzone w każdym szczególe, a
jedynie posada główne linie energii na których się opiera. Wiele
rzeczy, które je tworzy jest nabywane już w trakcie naszego życia
na ziemi. Idąc ścieżką przeznaczenia rzadko ego zmienia się w
zupełnie coś innego niż było zaplanowane. Jeśli tworzymy swoje
życie przed przyjściem na ziemię to wtedy my też tworzymy ego od
podstaw. Wyznaczamy czego chcemy doświadczyć i jacy musimy być aby
się znaleźć w odpowiednim czasie i miejscu. Podobnie jak w
gotowych rozwiązaniach i tak większość szczegółów tworzymy po
prostu żyjąc. Mnie najbardziej ukształtowała moja próba
samobójcza. Wtedy stworzyłem większość swoich zasad i
zablokowałem niepotrzebną, a wręcz bardzo przeszkadzającą rzecz
jaką była miłość. Jednak nawet wtedy wiedziałem, które rzeczy
są ważne. Tak w moich podstawach, które leżą u podnóża
wszystkiego jest energia jest najważniejsza, bez niej umrę, z nią
pokonam wszystko. Możliwe, że to co widzę jako kluczowy moment dla
mojego istnienia było w rzeczywistości tylko bardzo dobrze
zaplanowaną próbą, która ukształtowała mnie zgodnie z szerszym
planem. W tym momencie nie ma to znaczenia bo wiem, że i tak moje
odejście w nicość jest już raczej tylko kwestią czasu.
W czasie naszego życia ego stara się
możliwie jak najbardziej osiągnąć swoje cele. Zależnie od jego
siły może całkiem nas zjeść albo gdy część duchowa jest silna
to ego staje się tylko niewielką rysą, która nie jest zbyt
przeszkadzająca w samorozwoju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz